Oszuści metodą "na prąd" dotarli do Wojewódek?
Po metodach "na wnuczka", "na maklera, inwestycje giełdowe", "na wypadek", "na porwanie", "na zwrot długu znajomemu”, "na zakup nieruchomości lub ruchomości” oraz "na policjanta" oszuści mają nowy sposób - "na tani prąd".
Jak można dowiedzieć się z dostepnych artykułów w prasie oraz na stronach internetowych, nowa metoda polega na tym, że do drzwi puka aktywizytor lub dwóch, oferując podpisanie umowy na tańszy prąd.
Oszuści dbają o szczegóły, jak można przeczytać w artykule na stronie nowiny24.pl "Jeden był w garniturze". Oferują rzekomo korzystne opłaty za prąd, po czym proszą o dokumenty i szybko podsuwają umowy do podpisania.
Bardzo dużo osób sądzi, że to ktoś z zakładu energetycznego i podpisuje nową umowę.
W efekcie podpisując taką umowę, można opłacać dwa rachunki (za przesył prądu i za abonament) oraz ponosić dodatkowe opłaty, np.:
obowiązkowe ubezpieczenie, przy spóźnieniu z zapłatą za fakturę – np. jeśli firma wyśle SMS-a z przypomnieniem o należnościach – klient płaci 3 lub 5 zł, jeśli firma zadzwoni – 10 lub 20 zł, jeśli wyśle monit – 15 lub 20 zł, a ponaglenie – 30 lub 50 zł.
Oszuści idą do licznika lub proszą o pokazanie faktury za prąd dokunują wyliczeń ile to rzekomo mniej będzię płaciło się za prąd, proszą o dowód osobisty lub podanie numeru PESEL >>> UWAGA, nigdy nie podawajmy nieznajomym, obcym osobom numeru PESEL <<<
Zdarza się , że gdy ktoś się ociąga albo zastanawia, próbują straszyć, że jak nie podpisze, to będzie płacić dwa razy tyle. Ludzie są zdezorientowani.
W metodzie tej oszuści namawiają na podpisanie umowy na tańszy prąd, który rzeczywiście jest tańszy, ale nie informują o tym, że koszty obsługi i dystrybucji są znacznie wyższe. Na tyle wysokie, że obniżka nie jest w stanie pokryć jej kosztów, w konsekwencji osoba, która podpisze taką umowę płaci w rzeczywistości znacznie wyższy rachunek za energię, niż przed podpisaniem.
Jak informują osoby w ten sposób oszukane, oszczędność jest w granicach jednego grosza, a pojawia się obowiązek płacenia dwóch rachunków.
Jak informują mieszkańcy, również w Wojewódkach w dniu dzisiejszym, tj. 9.02.2016 (wtorek) pojawili się tacy domokrążcy, oferujący zmniejszenia rachunków za prąd.
Być może w innych miejscowościach naszej gminy także się pojawią lub już tam byli.
Również PGE Obrót S.A. ostrzega przed oszustami:
"Otrzymujemy liczne sygnały, że mieszkania i domy klientów coraz częściej nachodzą agenci handlowi proponujący podpisanie rzekomo korzystniejszej umowy na sprzedaż energii elektrycznej" - głosi komunikat PGE Obrót SA.
Aby bezpiecznie wyjść z zaistniałej sytuacji pamiętać trzeba, że klienci mają 14 dni na odstąpienie od umowy zawartej poza siedzibą firmy, czyli np. we własnym domu, nie trzeba przy tym podawać przyczyny i powinno być to bezpłatne.
Więcej na stronach Urzedu Ochrony Konkurecji i Konsumentów: uokik.gov.pl
Osoby, które zawarły podobne umowy, a chcą z nich zrezygnować i mają problem z ich rozwiązaniem, mogą skorzystać z pomocy powiatowego rzecznika konsumentów w Sokołowie Podlaskim.
Kontakt:
Powiatowy Rzecznik Konsumentów
Sokołów Podlaski
ul. Armii Krajowej 4
25 781 74 59
przyjmuje interesantów
w czwartki i piątki od godz 8:00 do 18:00
Poniżej artykuły, gdzie można przeczytać na temat oszustwa "na tani prąd":
Komentarze
Cytuję Jadwiga:
Cytuję Jadwiga:
Jadwigo, ale przecież to Ty byłaś u nas, no nie pamiętaszj !!!!
Czy widziałeś może kiedyś ostrzeżenia wydane przez policję. Nikt tam nie ostrzega w taki sposób jak Ty byś chciał. Np. Uwaga na kieszonkowców, ale jednocześnie proszę najpierw upewnić się, czy na pewno coś ukradną. Nikt w ten sposób nie pisze ostrzeżeń.
Na stronie nigdy nie było artykułu sponsorowanego.
Jak ostrzeżenie przed grasującymi po Wojewódkach naciągaczami może być sponsorowane?
Jadwiga
Pozdrawiam
Kolega z sąsiedniej wsi
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.